Wybrałam tę sztukę zupełnie przypadkowo i okazało się, że to strzał w dziesiątkę. Amatorski Teatr Jermaszowa znajduje się w zwykłym bloku, a sala jest bardzo kameralna.
Sama sztuka „Boeing, Boeing” autorstwa francuskiego pisarza Marca Camolettiego, to światowy przebój. Grana była w ponad 55 krajach. Znana jest też w Polsce. Na sceny trafiła tu w 1964 roku, dzięki przekładowi Henryka Roztworowskiego, pod tytułem „Latające narzeczone”. Obecnie jest grana w tłumaczeniu Bartosza Wierzbięty.
Sztuka przedstawia historię Maksa, który związany jest z trzema stewardesami i oczywiście każda z nich uważa, że jest tą jedyną. Dzięki precyzyjnej organizacji i pomocy niezawodnej choć nie stroniącej od sarkastycznych uwag służącej, Maksowi zawsze udaje się skoordynować wizyty kolejnych narzeczonych. Pojawia się też przyjaciel głównego bohatera, który został we wszystko wtajemniczony. Ale pewnego dnia okazuje się, że w rozkładzie nastąpiły zmiany i kochanki pojawiły się w domu Maksa jednocześnie 😉
Aktorzy Amatorskiego Teatru Jermaszowa grali świetnie!
To był bardzo miły wieczór 🙂
https://www.instagram.com/teatr_lte/
A tutaj ciekawy artykuł ( po rosyjsku) o tym teatrze: