Niedzielę spędziłam za miastem nad jeziorem Ajyrtauczik (о. Айыртаучик). Zobaczyłam piękne miejsca, dużo spacerowałam, no i oczywiście weszłam na jedną z gór Dwaj Bracia (Два брата). Była to wycieczka zorganizowana przez Klub Turystyczny Stowarzyszenia Polaków Obwodu Akmolińskiego.
Jezioro znajduje się ok. 70 km od Kokszetau. Jest bardzo małe, dlatego szybko się nagrzewa i można się w nim kąpać. Na jego brzegu jest kilka ośrodków wypoczynkowych dla dzieci, sportowców i wszystkich, którzy chcą odpocząć.
Zachwyciły mnie białe pnie drzew, które bez liści wyglądały niesamowicie – szczególnie na tle zielonego lasu. Brzozy umierają, ponieważ jezioro powiększając się zalewa je, tworzy bagna.
Tuż przy jeziorze znajdują się wzgórza „Dwaj Bracia”. Na jeden ze szczytów weszłam i nie żałuję, bo widok był wspaniały. Z tymi górkami wiąże się krótka legenda. Dwaj bracia byli bohaterami, ale pewnego razu zostali śmiertelnie ranieni i zmienili się w te właśnie pagórki.
W drodze powrotnej padał grad – na szczęście nie trwało to zbyt długo.